RENATURYZACJA RZEK – autor Assoc prof. dr Alfred Dubicki

Ostatnio bardzo modne hasło, niby nic nie znaczące, a może przynieść wiele nieoczekiwanych zmian. Renaturyzacja rzek to nic innego jak spowolnienie odpływu rzek i przerzucenie wody do bagien, moczarów, torfowisk terenów zalewowych, tam gdzie brakuje wody. Mało tego zwolennicy renaturyzacji proponują rozsuwanie walów przeciwpowodziowych lub ich likwidację. Od tego wody w rzekach nie przybędzie.

Nie byłoby problemu, nie byłoby ekologów, ich urzędów i różnych związków, gdyby była woda w ilości zabezpieczającej potrzeby społeczeństw. Wzrost zapotrzebowania na produkcję rolną, przemysłową, a więc rozwój rolnictwa i przemysłu oraz różnego rodzaju usług sprawił, że powstało wiele inwestycji zabezpieczenia przeciwpowodziowego oraz gromadzących i regulujące dystrybucję wody. Stan tych urządzeń wymaga napraw i modernizacji, bo nikt nie wie jak naprawdę będą, na obszarze Europy, kształtować się stosunki hydrometeorologiczne. Ze względu na ciągle rozwijający się proces zmian klimatu oraz potrzeby w zakresie zabezpieczenia powodziowego i gospodarczego nie powinny być blokowane inwestycje hydrotechniczne zarówno te małe jak i większe typu stopnie wodne w Lubiążu i Ścinawie na Odrze. Odra musi osiągnąć parametry międzynarodowych śródlądowych dróg wodnych TNT, zwłaszcza jeśli w perspektywie mamy budowę kanału Odra-Dunaj.

Nie zgadzam się z opiniami, że piętrzenie na jazach jest szkodliwe dla ryb. Piętrzenie na jazach powoduje zasilanie wód podziemnych w sąsiedztwie zbiornika, a nowe konstrukcje przepławek, stwarzają dobre warunki do wędrówki ryb. Jestem za dalszą zabudową Odry.

Wały przeciwpowodziowe to bardzo waży element zabezpieczenia powodziowego. Należy je nieustannie konserwować aby spełniały swoją rolę. Można w nich wybudować odpowiednie wrota, które posłużą do wypuszczania wody na tereny zalewowe. Po obu stronach tych wrót wybrukować teren w promieniu 10 m aby uniknąć erozji. Takie rozwiązanie widziałem we Francji.

Rowy melioracyjne – zobowiązać rolników i właścicieli gruntów na których są rowy melioracyjne aby w okresie roztopów i nadmiaru wód zamykać i podnosić zastawki. Umożliwi to przerzucanie wody na tereny zalewowe. Urządzenia te winny być utrzymywane w idealnym stanie.

Istotną sprawą są wody opadowe w terenach zabudowanych i zabetonowanych. Należy wykorzystać doświadczenia miast, które równolegle z budową osiedli mieszkalnych budują zbiorniki pod zabudową gdzie gromadzona jest woda opadowa - czysta. We Wrocławiu przy ul. Długiej wybudowano 4 zbiorniki o pojemności 60000 m3 na gromadzenie wody pochodzącej z opadów deszczu, która niestety odprowadzana jest do oczyszczalni ścieków. Jest to marnotrawstwo czystej wody, którą po odpowiednim przygotowaniu sieci rozprowadzającej wykorzystuje się w gospodarstwach domowych.

Pismo w tej sprawie przekazano Panu Prezydentowi miasta Wrocławia Jackowi Sutrykowi. Wód opadowych w miastach jest naprawdę dużo, czasem nie daje rady, w ich odprowadzaniu kanalizacja burzowa.

Przez renaturyzację należy rozumieć, że jest to proces stałego działania prowadzący do modernizacji aktualnych systemów hydrotechnicznych i uzupełnienie ich nowymi mądrymi rozwiązaniami. Błędem jest fizyczne niszczenie tego co zostało zbudowane i spełnia oczekiwania użytkowników.

Assoc prof. dr Alfred Dubicki był organizatorem i uczestnikiem licznych konferencji regionalnych, krajowych i międzynarodowych poświęconych zagadnieniom hydrologii, meteorologii i gospodarki wodnej. Kilkakrotnie brał udział w Kongresach Światowej Organizacji Meteorologicznej. Jego dorobek naukowy wynosi 130 pozycji, opracowanych samodzielnie lub ze współautorami, opublikowanych w Polsce i za granicą. Jest także autorem niepublikowanych operatów i raportów. Na podstawie biografii opracowanej przez: Urszulę Kossowska-Cezak i Jerzy Szkutnicki : https://ptgeof.pl/wp-content/uploads/2022/11/PG-3-4_2017-08-z-zycia158f4.pdf

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Polityka cookies