Witamy!
Jesteśmy zespołem ludzi w większości związanych zawodowo z Odrą: marynarze, portowcy, stoczniowcy. Wielu z nas to absolwenci nie istniejącego już Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu. Nie brakuje też w naszych szeregach sympatyków Odry i wodniactwa.
Bractwo powstało z inicjatywy profesora Politechniki Wrocławskiej, twórcy Fundacji Otwartego Muzeum Techniki i Muzeum Odry Stanisława Januszewskiego i Zbigniewa Priebe – jednego z pierwszych absolwentów TŻŚ. Panowie w czasie okazjonalnego spotkania wiosną 2002 r. rozmawiali o chylącej się ku upadkowi branży żeglugi śródlądowej, o likwidacji we Wrocławiu szkoły żeglugowej. Prof. S. Januszewski zaproponował aby absolwentów szkoły, pracowników branży zjednoczyć w formie bractwa wodniackiego, z cyklicznymi spotkaniami na pokładzie HP Nadbór, którego gospodarzem jest FOMT. Z. Priebe na zjeździe absolwentów nagłośnił pomysł, który przyjęty został przez środowisko z dużą aprobatą.
6 czerwca 2002 roku odbyło się pierwsze spotkanie założycielskie. Ustalony został program i zasady działania. Przyjęta nazwa; Bractwo Mokrego Pokładu wypłynęła z deszczu, bo w czasie pierwszych spotkań na holowniku parowym Nadbór jego pokład był mokry, padał właśnie deszcz. Ustalono, że Bractwo jest fan-clubem Fundacji Otwartego Muzeum Techniki i wspiera jej działania na rzecz ochrony dziedzictwa kultury technicznej Polski, zwłaszcza zabytków i tradycji budownictwa wodnego, żeglugi, przemysłu stoczniowego, gospodarki wodnej. Pomaga w utrzymaniu zabytkowych jednostek pływających i rozbudowy Otwartego Muzeum Techniki, zwłaszcza w sferze ekspozycji i powiększania kolekcji zabytkowych jednostek pływających. Szczególnie zależy nam na integracji środowisk zainteresowanych żeglugą, gospodarczym i turystycznym wykorzystaniem Odry.
Działalnością Bractwa kieruje Kapituła. Przez wiele lat bardzo aktywnie działała ona w skladzie:
kmr Mieczysław Wróblewski – honorowy Komodor Bractwa, weteran II wojny światowej, obrońca polskiego wybrzeża, wieloletni kierownik Inspektoratu Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu, nauczyciel zawodu w TŻŚ;
Zbigniew Priebe – starszy brat Bractwa, jeden z pierwszych absolwentów TŻŚ, mgr prawa administracyjnego,pracował w Żegludze na Odrze, Navidze, a od lat 90-tych współwłaściciel firmy spedycyjnej;
Marian Kosicki – absolwent elbląskiej Szkoły Szturmanów, pływał po Odrze na barkach i parowcach, inżynier hydrotechniki, założyciel i redaktor naczelny biuletynu Bractwa „Prosto z Pokładu”;
Leszek Stelmaszyk – po komandorze M.Wróblewskim przejął kierownictwo Inspektoratu Żeglugi Śródlądowej;
Witold Samuel – absolwent PST Żeglugi Śródlądowej, wieloletni pracownik Żeglugi na Odrze, pływał na BM-kach, a przez wiele lat pełnił funkcję głównego nawigatora w ŻnO;
Aleksander Bielawski - absolwent TŻŚ, pracował w ŻnO, a po ukończeniu studiów wrócił do TŻŚ jako nauczyciel przedmiotów zawodowych.
Obecnie skład Kapituły uległ znacznej zmianie. Na wieczna wachtę odeszli: Marian Kosicki
(2007 r.), Mieczysław Wróblewski (2009 r.), Leszek Stelmaszyk (2014 r.). Nadal aktywnie w działalności
Bractwa uczestniczą Zbyszek Priebe i Witold Samuel. Zbyszek, choć przekazał kierownictwo Bractwa Tadkowi Sobiegrajowi, wciąż jest czynnie zaangażowany w wykonywaniu naszych zadań i uatrakcyjnianiu comiesięcznych spotkań. Ustalone jest, że spotykamy się w każdy pierwszy czwartek miesiąca. Czasem jednak z przyczyn obiektywnych zmieniamy termin spotkania, o czym informujemy każdorazowo na tej stronie.
Członkiem Bractwa Mokrego Pokładu może zostać każdy, kto interesuje się wodniactwem, zabytkami techniki, chciałby od siebie coś wnieść w tym kierunku lub pragnie poznać historię żeglugi, budownictwa wodnego, wykorzystania dla potrzeb ludzi przepływającej Odrą wody. Nie trzeba żadnych formalności, nie trzeba żadnych zapisów ani opłacania obowiązkowych składek. Wystarczy przyjść na spotkanie, wysłuchać albo zabrać głos w omawianej sprawie. Serdecznie zapraszamy na pokład statków Muzeum Odry, przy Wybrzeżu Wyspiańskiego naprzeciw głównego budynku Politechniki Wrocławskiej.
ZMARŁ JEDEN Z OSTANICH ABSOLWENTÓW SZKOŁY SZTURMANÓW W ELBLĄGU - TEODOR HAWRYLUK KAPITAN WIELKICH PAROWCÓW ODRZAŃSKICH.
Teodor Hawryluk pływał na tylnokołowcach.
Urodził się 20 marca 1937 r. W 1952 rozpoczął naukę w Szkole Szturmanów w Elblągu, od 1953 roku przeniesionej do Wrocławia. Ukończył ją w 1954. Pływać zaczął zaraz po zakończeniu szkoły. Jak sam mówi „nie było wyjścia”. Na temat budowy statków uczył się w szkole, ale to samo życie dało mu najwięcej wiedzy. Dołączył do załogi kapitana Blachowskiego, w której współpraca rozwijała się bardzo dobrze. Rozpoczął pracę jako marynarz na „Ładzie”, następnie jako bosman na „Kupale”. Gdy w1957 powołano go do wojska to skierowano go do marynarki wojennej. Służył w pierwszej załodze ORP „Wicher”, jako dowódca drużyny bosmańskiej. Po wojsku wrócił do Żeglugi na Odrze na stanowisko bosmana. Kilka miesięcy służył na HP „Radgost”, w1961 roku został sternikiem na „Karkonoszach”. Wkrótce zastąpił na stanowisku kapitana Zenona Oparę. W 1964 przejął ster na „dużym Holendrze”, na „Perkunie”, a po kolejnym roku wziął pod komendę statek tylnokołowiec parowy „Śląsk”. Dowodził tym największym holownikiem na Odrze do chwili wycofania go z żeglugi, co miało wymiar symboliczny. Ze złomowaniem „Śląska” zakończyła się epoka parowców na Odrze.
Od 1968 roku dowodził pchaczem Tur-41, od 1969 pchaczem Tur 59, od 1970 barką motorową BM-5054, od 1971 BM-5505, od 1972 BM-5513. Odbywał rejsy na zachód Europy. W 1974 roku zachorował na zapalenie płuc i ponad miesiąc leczony był w szpitalu w Hadze. Po powrocie do kraju skierowano go do Nowej Soli, gdzie od 1974 roku był kapitanem d/s. żeglugi i szkolenia w Stacji Obsługi Trasowej ŻnO. Od 1984 roku pływał BM-5058 na Zachód. Później dowodził pchaczem Bizon 106. Kpt. Teodor Hawryluk Holownik „Karkonosze” zabierał 6 barek, płynąc z nimi z prędkością 4 km/h. Barki holowane były „na krótko”. W pociągu dwie pierwsze barki były najważniejsze. Pierwsza była najcięższa. Druga barka za holownikiem była barką sterującą. Na pozostałych nie musiało być załogi do sterowania. Natomiast w dół rzeki prowadzono barki na długich linach i na wszystkich musiały być obsady do sterowania, a prędkość takiego pociągu wynosiła 10-12 km/h. W 1972 roku uzyskał patent reński, a wkrótce też kanałowy, a to z uwagi na interes firmy, która na wodach śródlądowych Niemiec nie musiała już wynajmować pilota.
Na emeryturze był od 1994 roku. Ostatni rejs odbył w 2005 roku. Przyszłość żeglugi na Odrze jest smutna. Kiedyś mieliśmy ok 300 barek motorowych i ok 200 pchaczy – wspomina. To była flota! Nawet moje wnuki nie doczekają już takiej floty. By powstała potrzeba wielu lat i kilku pokoleń. OPRACOWAŁ MARIUSZ GAJ
Rodzinie i Jego najbliższym składamy wyrazy głębokiego współczucia.
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI
KAPITUŁA BRACTWA MOKREGO POKŁADU
Więcej…W Wielką Sobotę Kaszubi rozpalali i święcili nowy ogień, używając na podpałkę drewna cierni. Żarzące się węgliki zabierano do domów, by rozniecić nowe ognisko domowe, uprzednio wygaszone, co symbolizowało oczyszczenie. Tego dnia święcono również wodę, a jednym z ważniejszych rytuałów była poranna kąpiel w jeziorze lub rzece, mająca zapewnić zdrowie na cały nadchodzący rok.
Niech ta Wielkanoc będzie początkiem nowego rozdziału pełnego nadziei, sukcesów i spełnienia marzeń. Wszystkiego najlepszego!
Kapituła Bractwa Mokrego Pokładu
Więcej…ZAPROSZENIE NA SPOTKANIE BMP !
Zgodnie z ustaleniami na ostatnim spotkaniu Bractwa Mokrego Pokładu oraz propozycji udziału w prezentacji filmu "ODRZAŃSKIE OPOWIEŚCI UJARZMIENIE RZEKI" autora Piotra Kałuży zapraszamy na barkę "IRENA" w dniu 3 kwietnia br. o godz. 18,00. Barka "Irena" zacumowana jest w górnym kanale Śluzy Szczytniki przy Wybrzeżu Wyspiańskiego na przeciwko głównego wejścia na Politechnikę Wrocławską.
Strefa Kultury Wrocław oraz Teatr Piosenki zapraszają 15 marca na VI Festiwal dedykowany pamięci Romana Kołakowskiego. Wydarzenie odbędzie się już tradycyjnie w Impart Centrum przy Piłsudskiego 19 🎶
📣 VI Koncert pamięci Romana Kołakowskiego i IV edycja Festiwalu im. Romana Kołakowskiego zabrzmią pod hasłem ,,In medio Europae – W centrum Europy”. U progu przemian oraz rozwoju jakiego doświadcza Polska na tle innych krajów Wspólnoty, organizatorzy pragną przypomnieć widzom najpiękniejsze przekłady Romana Kołakowskiego artystów z całego świata: Kurta Tucholskiego, Bertolda Brechta, Jaromira Nohavicy, Nicka Cave’a, Leonarda Cohena, Charlesa Aznavoura, Jaquesa Brela... koncert dopełnią ,,Anioły” Romana Kołakowskiego z niezapomnianych widowisk ,,Anioły Europy” oraz ,,Wielka Księga Aniołów i Ludzi”. Swoim wydarzeniem pomysłodawcy pragną również uczcić rok prezydentury Polski w Unii Europejskiej 🤝🏼
👉🏼 Roman Kołakowski to artysta o wyjątkowej charyzmie i wielu pasjach, które skutecznie łączył w jedno – bez względu na to, czy dawał się poznać jako pieśniarz, kompozytor, dramaturg, scenarzysta, poeta, tłumacz. reżyser, pedagog, czy też menadżer kultury. Był jednym z nielicznych twórców, którzy w tak doskonały i jednocześnie wyrazisty sposób potrafili pięknymi słowami opowiadać o rzeczach prostych, a prostymi słowami – o rzeczach pięknych.
📆 15.03.2025 I 18:00
📍 Impart Centrum (Piłsudskiego 19)
👉🏼 Bilety: 60 zł (normalne), 50 zł (ulgowe)