Spotkanie majowe
Rozpoczął „wybiciem szklanki” Jurek Piniewski (abs. TŻŚ 1964), który po dłuższej nieobecności przybył na nasze comiesięczne czwartkowe spotkanie. Wojtek Śledziński przedstawił projekt okładki i omówił stan zaawansowania prac wydawniczych książki Arkadiusza Pawełka „Horn”. Wszystko wskazuje, że wspomnienia podróżnika ukażą się w niedługim czasie. Pozostał tylko drobny problem ze sfinansowaniem druku, ale jak ocenił brat Wojtek zostanie on wkrótce rozwiązany.
Kustosz Muzeum Odry Violetta Wrona Gaj zapoznała członków Bractwa z założeniami projektu pt. „Kapitańskie opowieści”. Zakłada on organizowanie spotkań młodzieży szkolnej i akademickiej z osobami, których praca związana była z Odrą ( marynarze, stoczniowcy, portowcy, pracownicy budownictwa , administracji i nadzoru wodnego). Tematyka ta łączy się z apelem starszego brata Zbyszka Priebe do absolwentów TŻŚ, PST, ZSZŻŚ – aby przysyłali swoje wspomnienia z lat szkolnych, pracy zawodowej, wydarzeń życiowych, które będą publikowane na łamach wydawanych przez Bractwo biuletynów. Przewidywane jest wydanie książkowe wspomnień. W obliczu zaniku branży żeglugi śródlądowej chcemy w ten sposób uchronić od zapomnienia nasze osiągnięcia i wykonywane przez nas zawody. Zapraszamy do szerokiego udziału w projektowanej akcji.
Siostra Viola omówiła też plan zadań związany z obsługą zwiedzających nasze statki w czasie Nocy Muzeum - 16 maja 2015 r. Wielu członków Bractwa zgłosiło swój udział do zapewnienia bezpieczeństwa, a także snucia opowieści o statkach i żegludze śródlądowej. Nie ma wątpliwości, że będzie to kolejna udana impreza Muzeum Odry.
Brat Janusz Fąfara wyświetlił nam dalszą część filmu o rejsie BM Andromeda z Pragi do Bratysławy.
Przypomnijmy, że w pierwszym odcinku BM-ka dopłynęła do Rotterdamu i po pracach przeładunkowych z ładunkiem rudy wyruszyła do Linz w Austrii. Ze względu na niski stan wody na rzece Men musiała zawinąć do Mannheim, gdzie odlichtowała i wyruszyła w dalszą trasę. Od tego momentu zaczyna się druga część filmu. Barka wraca kawałek w dół Renu, wpływa na Men, w miejscowości Bamberg kieruje się na skanalizowaną rzekę Regnitz (lewy dopływ Menu) potem kanałem do rzeki Altmul (lewy dopływ Dunaju)
I w miejscowości Kelheim wpływa na Dunaj. Takie pokonanie trasy wodą było możliwe dzięki kanałowi Men – Dunaj, którego budowę ukończono w 1992 r. Przecina on najwyższy kontynentalny dział wodny położony na wysokości 406 mnpm. Kanał ma 171 km długości i mogą pływać po nim statki o nośności 1, 5 tys. ton. Różnicę poziomów 243 metry pokonuje się przez 16 śluz, przy czym 11z nich podnosi statki na wysokość 175 m, a 5 opuszcza 68 m do poziomu Dunaju. BM Andromeda w Linzu, przy nabrzeżu największej huty w Austrii oddaje rudę żelaza i po różnych pracach załadunkowych przepływa Dunajem do
Bratysławy. W sumie BM-ka pokonała drogami wodnymi 2342 kilometry, korzystała przy tym z 87 śluz i jednej podnośni. Wielu z nas oglądając film marzyła o takim wspaniałym rejsie, a myślami była przy zaniedbanej Odrze.
Do zobaczenia na następnym spotkaniu. W ty roku tak przypadają różne święta, że tradycyjny pierwszy czwartek miesiąca musi być zamieniany na drugi. W czerwcu spotykamy się, więc 11-tego (w drugi czwartek, pierwszy to Boże Ciało), jak zwykle o 17-tej na DP Wróblin.
T.Sobiegraj