Bydgoszczanie po raz ósmy obchodzili swoje wodniackie święto
Ster na Bydgoszcz
Jest to chyba największe święto wodniaków polskiego śródlądzia. Miałem przyjemność obserwować paradę jednostek pływających z odbudowaną barką kanałową LEMARA, aktualnie obiektem muzealnym i trzema tramwajami wodnymi- starym BYDGOSZCZ(ex. Elbląg) oraz dwoma nowoczesnymi jednostkami o napędzie solarowym SŁONECZNIK I i SŁONECZNIK II- na czele. Parada trwała blisko godzinę i wypadła okazale( vide- fot. zal.)
Gościem festiwalu był Aleksander Doba, podróżnik, wodniak, który kajakiem przepłynął 94 tyś. km, a w czerwcu br. odebrał tytuł podróżnika roku 2015 nadany mu przez National Geographic." Spotkałem się także z naszym bratem kpt. Frakiem Manikowskim na SŁONECZNIKU II, który dzieląc się z pasażerami historią żeglugi, Kanału Bydgoskiego, Wisły i Bydgoszczy. Program festiwalu Ster na Bydgoszcz był bogaty w treści edukacyjne i kulturalne znakomicie promując region. Bydgoszcz doceniła, że promocja rzeki Brdy nad którą 700 lat temu zbudowano gród gdzie się rozwinął handel i przemysł, wymaga stałej promocji i przypominania , iż ważnym elementem życia jest woda, rzeka, transport, turystyka i rekreacja. W Bydgoszczy dzieje się dużo w tym zakresie; w miastach nad Bałtykiem także, a w ślad za nimi podążają liczne mniejsze ośrodki, a coroczne wyróżnienia zarządu PTTK - PRZYJAZNY BRZEG, otrzymują najlepsi. Żywię nadzieję, że Wrocław będzie próbować odzyskać miano stolicy polskiego śródlądzia, które utraciła na rzecz Bydgoszczy.
Zbyszek Priebe
PS. Gazeta Pomorska 2....06.2015