^Do góry
baner

Spotkanie marcowe - 2017 – relacja

 

            Ekologia i rozwój żeglugi śródlądowej

       Tematy te dominowały na marcowym spotkaniu Bractwa na DP Wróblin. W spotkaniu udział wzięli Piotr Misiak – koordynator ds. rzek Urzędu Miejskiego we Wrocławiu, Wiesław Tomaszewski – redaktor Radia Rodzina, byli też nasi seniorzy Władysław Stypczyński i Witold Samuel.

          „Nas tu zabranych nie trzeba przekonywać o tym, że transport wodny jest najmniej szkodliwy dla środowiska – rozpoczął Władysław Wąsik. Przez wiele lat związani z Odrą, z żeglugą zdajemy sobie z tego sprawę doskonale. Jednak świadomość społeczna pod tym względem jest bardzo niska. Tak na marginesie, mieszkam w rejonie Widawy i często chodzę na rzekę z psem na spacer. Krew we mnie się burzy, kiedy widzę góry śmieci wyrzucanych nad rzekę. Mieliśmy mówić o żegludze, a póki co Widawa żeglowna jeszcze nie jest. Musimy, jako Bractwo szerzej propagować aspekt ekologiczny żeglugi. Regulacja rzek, budowa zapór, zbiorników, kanałów wynika przede wszystkim z potrzeby zatrzymywania wody dla przemysłu, rolnictwa, ludności, a transport wodny korzysta z tego jakby przy okazji. Mimo, że w górach czy na biegunach topnieją lodowce to u nas w rzekach wody ubywa. Autostrady, tory kolejowe zajmują określone tereny, które raczej rozwojowi gatunków nie sprzyjają. Natomiast służące zatrzymywaniu wody jazy, zbiorniki, kanały, mogą tylko w okresie budowy zakłócić równowagę w przyrodzie, ale potem zatrzymana woda, oczywiście czysta woda, sprzyja rozwojowi gatunków. Argumentów przemawiających za transportem wodnym w ujęciu ekologicznym jest wiele, choćby porównać zużycie paliwa: przy spaleniu 1 litra oleju napędowego drogą wodną na odległość 1 kilometra przemieścić można 127 ton ładunków, koleją 97 ton, samochodem 50 ton. Oczywiście, emisja spalin i substancji szkodliwych w przypadku żeglugi jest najmniejsza. My tu zebrani doskonale o tym wiemy. Musimy się jednak zastanowić jak dotrzeć z tymi argumentami do szerszego gremium społecznego, decydentów, do mediów, aby przywrócić dawne znaczenie transportu wodnego w naszym kraju.”„Jeśli mówimy o wznowieniu żeglugi i ochronie środowiska, to niewątpliwie trzeba przewidzieć urządzenie miejsc postoju dla statków. We Wrocławiu na przykład jest tylko jedno takie miejsce przed mostem Trzebnickim, nazwane przez nas „szerokie”. Są tam dalby cumownicze z pomostami, które zamknięto na kłódki. Brak możliwości pozbycia się śmieci, podłączenie się do sieci energetycznej, poboru wody pitnej, zdania zęz czy nieczystości. Kiedyś w dużej części załatwiały to bunkierki. To wszystko trzeba będzie w przyszłości zorganizować.” Zwrócił na te zagadnienia uwagę Janusz Fąfara.

        O zamierzeniach miasta w zakresie ochrony środowiska poinformował nas Piotr Misiak. 

Wrocław ubiega się o uzyskanie tytułu Zielonej Stolicy Europy. W Urzędzie Miejskim powołany zostanie Departament Zrównoważonego Rozwoju, w skrócie zwany „Zielony”, który ma zająć się proekologicznym rozwojem miasta. Przepływająca przez Wrocław Odra stwarza pewne uwarunkowania, a jednocześnie jest impulsem do jej gospodarczego wykorzystania. Nasze miasto ma stanowić centrum żeglugowe nad Odrą. Powstają związane z tym różnego rodzaju projekty. Jest pomysł budowy centrum logistycznego z portem, drogami dojazdowymi i bocznicą kolejową. Aby nie korkować miasta lokalizacja centrum musi znajdować się poza Wrocławiem, w pobliżu jednak istniejącej już infrastruktury transportowej, z miejscem do perspektywicznej rozbudowy. Akces usytuowania centrum złożyła gmina Czernica. Najważniejsze jednak to znaleźć źródła finansowania. Do Brukseli uda się delegacja z wizytą studyjną, aby zapoznać ze sposobem finansowania w aspekcie międzynarodowym projektu połączenia Paryża z morzem Północnym, aby w przyszłości wykorzystać to u nas.

Wiesław Tomaszewski wspomniał o założeniach do planów rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce przyjętych w ubiegłym roku przez Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Odra ma uzyskać IV klasę drogi wodnej. Podjęta ostatnio uchwała o pogłębieniu toru wodnego Szczecin - Świnoujście jest jakby pierwszą gwiazdką na firmamencie rozwoju transportu wodnego. „Rozmawiając kiedyś przy kawie z właścicielem bazy transportu drogowego – mówi W. Tomaszewski, rozmówca powiedział, że jest zainteresowany przewozem drogą wodną ładunków wielkogabarytowych. Zapytał mnie gdzie zadzwonić, aby ustalić termin podstawienia odpowiedniej wielkości barki, czas trwania transportu do miejsca wyładunku. Z tego właśnie wynika potrzeba utworzenia centrum logistycznego, gdzie można połączyć transport drogowy, kolejowy i żeglugę. W trakcie nagrywania na ten temat audycji rozmawiałem z wójtem gminy Czernica, który wystąpił z propozycją, aby w tym rejonie powstało centrum. Jest tam Odra, jest kolej i możliwość rozbudowy dróg. Według mojego rozeznania   to najbardziej odpowiednia lokalizacja centrum logistycznego.”

     „Ja nie jestem takim optymistą – wypowiada się Witold Samuel. Stopień Malczyce budowany jest już 17 lat. To jest niedopuszczalna generacja kosztów. Poza tym, co może dzisiaj minister. Tylko planować, bo pieniędzy na realizację zamierzeń nie ma. A jeśli się pojawią to przeznaczana są na inne cele. Nie liczmy na pieniądze unijne. Obecnie przeznaczone będą na przekop przez mierzeję Wiślaną, na dokończenie Malczyc raczej funduszy zabraknie. To, że Odra uzyska IV klasę drogi wodnej jest utopią. Mamy za niskie mosty. Prześwit dla IV klasy musi wynosić 5,40 m przy najwyższej wodzie żeglugowej, a nasze mosty mają tylko 4 m. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić przebudowę mostów. Poza tym, aby mówić o reaktywacji transportu wodnego, należałoby zacząć od utworzenia właściwej administracji zarządzającej drogą wodną. Obecnie jest na żenującym poziomie. Obawiam się, że w Odrze dużo jeszcze wody upłynie zanim transport wodny osiągnie poziom z lat 70-tych ubiegłego wieku, o ile wcześniej rzeka nie wyschnie.”

        Ryszard Majewicz – „Jest takie powiedzenie, że są kraje o systemie rozwijającym i zwijającym się. Od wielu lat żegluga znajduje się w systemie zwijającym się. Bractwo musi działać, aby gromadzić i zabezpieczyć związane z żeglugą zabytki, aby też nie zostały zwinięte. Mówiąc jednak o wielkich planach rozwojowych transportu wodnego w Polsce, to nie są one na dziś, czy jutro. Muszą obejmować okres 50 do 100 lat. Zresztą urbaniści takie założenia robią. Kwestia jednak, aby zmieniające się rządy założenia te w miarę istniejących możliwości realizowały. Możemy się wzorować na Niemcach. Plany rozwojowe dróg wodnych opracowywane były tam w latach 20-tych ubiegłego wieku, mimo kryzysu i zastoju gospodarczego. Realizowano je, kiedy następował rozwój gospodarczy i można było pozyskać środki. Wieloletnie plany rozbudowy dróg wodnych muszą powstać i u nas. Odra ma uzyskać IV klasę. Wiemy, że istniejące mosty są zbyt niskie. Podwyższyć je od razu się nie da. Trzeba jednak rozważyć inne możliwości. Na Wrocławskim Węźle Wodnym na przykład nie da się, a nawet nie powinno się istniejących mostów przebudowywać. Od wielu lat istniała koncepcja budowy kanału omijającego Wrocław doliną Widawy. W pewnym okresie urbaniści wrocławscy wygumowali ten pomysł z planów rozwojowych miasta. Myślę, że do projektu tego należałoby wrócić. Podobnie jest z rzekami i gospodarką wodną w całym kraju. W „Prosto z pokładu” pisałem kiedyś o inżynierze hydrotechniki, profesorze i rektorze Uniwersytetu Lwowskiego z okresu międzywojennego Maksymilianie Matakiewiczu. Stworzył on różne koncepcje regulacji rzek polskich, możliwości gromadzenia wody i ochrony przeciwpowodziowej. Warto je przestudiować i zastanowić się nad ich realizacją w obecnych czasach.”

  Z przedstawionej w skrócie dyskusji wynikają zadania dla naszego Bractwa:

 - wszelkimi możliwymi środkami popularyzować ekologiczne aspekty rozwoju dróg wodnych i żeglugi;

 - zgłaszać swoje uwagi i wypracowane koncepcje do projektów rozbudowy i modernizacji dróg wodnych;

 - zasugerować kierunki zmian w administracji zmierzających do poprawy nadzoru nad gospodarką wodną  i drogami wodnymi.  

         Do zobaczenia na spotkaniu Bractwa Mokrego Pokładu 6 kwietnia br. na pokładzie statków Muzeum Odry.

 T. Sobiegraj

 

Wyszukiwarka

Copyright © 2013. Mateusz Haglauer Rights Reserved.


Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Polityka cookies