^Do góry
baner

Statki przyszłości będą bezemisyjne!

Poszukiwania przyjaznych dla środowiska napędów dla statków żeglugi śródlądowej idą pełną parą. Obecnie istnieje wiele projektów dotyczących alternatyw dla oleju napędowego.

Już na początku nowego roku zatwierdzenie innowacyjnego projektu dla Belgii i Holandii. Koncepcja holenderskiej firmy o nazwie „Port-Liner”, ma obejmować pięć małych i sześć dużych, czysto elektrycznych statków, które mają operować między Holandią a portem w Antwerpii.

Pięć „małych” statków za cenę jednostkową 1,5 miliona euro zaprojektowano dla długości 52 mi szerokości 6,70 m. Mogą pomieścić 24 standardowe kontenery lub ładunki masowe o masie 425 ton i mogą być używane na wszystkich kanałach określanych jako kanały Kempische - mówi dyrektor Port-Liner, Ton van Meegen. To ilustruje podobieństwo do statku typu »Kempenaar«, który pierwotnie miał 50 m długości. W przypadku pierwszego „małego statku” jako miejsca docelowe wymieniono Budel na granicy belgijsko-holenderskiej oraz port w Antwerpii. Każdego roku wszystkie pięć małych statków ma wyeliminować 23 000 ciężarówek z dróg.

„Duże” statki będą miały 110 m długości i powinny być w stanie załadować 270 TEU na pięciu pozycjach. Oczekuje się, że pakiet „dużych statków” będzie kosztował łącznie 55 mln euro, łącznie ze stacjami ładowania, przyłączami i pakietami akumulatorów. Port w Antwerpii zakłada obecnie dziesięć rejsów w tygodniu, pięć dni w tygodniu. Antwerpia ma zostać połączona z Rotterdamem, Amsterdamem i Duisburgiem.

Opcjonalnie dostępne są cztery dodatkowe jednostki. Statki są budowane w stoczni Gelria i Asto Shipyard w Ramsdonksveer. Frachtowce zaprojektowane przez Omega Architects otrzymują sprzęt elektryczny od Werkina w Werkendam. Za klasyfikację odpowiedzialny będzie Lloyd's Register. Według Tona van Meegena wszystkie statki są już wyczarterowane: dla przewoźników, grup logistycznych i dużych firm przewozowych kontenerów. GVT Logistics z siedzibą w Tilburgu jest jedynym wymienionym partnerem. Van Meegen nie chce ujawniać, kto stoi za koncepcją »liniowca portowego«. Tylko tyle: to holenderska firma rodzinna.

W projekcie »Port-Liner«, rzekomo pierwszym na świecie, w którym zastosowano wyłącznie technologię napędu elektrycznego, Unia Europejska obiecała siedem milionów euro finansowania, a port w Antwerpii, według rzeczniczki Annik Dirkx, wniesie 200 000 euro.

Mniejsze statki otrzymają jako źródło energii zestawy akumulatorów litowych wielkości 20-stopowego kontenera. Powinno to pozwolić „małym” statkom pływać jednorazowo przez 15 godzin. Na pokładzie „dużych” jednostek znajdują się cztery takie skrzynki, co powinno dać okrętowi czas działania 35 godzin. Alternatywnie zestawy akumulatorów można wymienić lub naładować bezpośrednio na statku w ciągu czterech godzin. Oczekuje się, że sześć „dużych” statków zmniejszy emisję CO2 o 18 000 ton rocznie w porównaniu ze statkami tej samej wielkości napędzanymi silnikami wysokoprężnymi.

Ponieważ ten sprzęt nie wymaga już dużej komory maszyny, pojemność ładunkowa wzrasta o 8% w porównaniu do konwencjonalnego frachtowca. Poinformowano, że koncepcja jest tak elastyczna, że ​​można ją również stosować na innych statkach w ramach działań modernizacyjnych. Z myślą o przyszłości, statki nastawione są na autonomiczną jazdę. Jednak biorąc pod uwagę obecne wyposażenie dróg wodnych, początkowo będzie dość trudne do wdrożenia.

Twórcy i operatorzy „Tesli żeglugi śródlądowej” koncentrują się na ochronie środowiska. To zakłada, że ​​energia elektryczna pochodzi ze źródeł „zielonych”, tj. Z energii odnawialnej.

Koncepcja »Yary Birkeland« opracowana w Norwegii jest również ukierunkowana na jazdę autonomiczną sterowaną i kontrolowaną za pomocą automatów przez komputer. Projektowany kontenerowiec o napędzie bateryjnym ma transportować rocznie około 20 000 TEU z fabryki nawozów w Porsgrunn (północna Norwegia) do portów Brevik i Larvik, zastępując w ten sposób 100 kursów ciężarówek dziennie. Od 2020 roku na pokładzie takiego statku nie powinna już znajdować się żadna załoga, wtedy jednostka ta  sterowana będzie z lądu.

Miejski prom "BB Green" dla szwedzkich Green City Ferries jest już w użyciu i został uznany za najlepszy statek z napędem hybrydowym / elektrycznym. Pływając całkowicie na akumulatorach, osiąga prędkość 30 węzłów. Dwie kontrastujące ze sobą śruby Volvo Penta IPS mają maksymalnie 280 kW mocy. Kolejną cechą szczególną statku jest zastosowanie powłoki powietrznej pod kadłubem.

W budowie jest również elektryczna pchana łódź "Elektra" dla Behala. „Żegluga śródlądowa”  informowała również o koncepcji kontenerowca o napędzie elektrycznym „Den Bosch Max 2.0” opracowanej przez BCTN wspólnie z Nedcargo.

Wiadomości o napędzanym wodorem statku pasażerskim »Hydroville« pochodzą również z Antwerpii. Został oficjalnie oddany do użytku pod koniec listopada 2018 roku. Katamaran o długości 14 metrów działającej na całym świecie CMB (Compagnie Maritime Belge) jest używany głównie na Skaldzie jako pojazd testowy w celu dalszego rozwoju technologii wodorowej na dużych statkach oceanicznych.

Dużą zaletą wodoru jest jego czystość, nie wydziela CO2, cząstek stałych ani siarki. Ponadto wodór posiada certyfikat potwierdzający wysoką wartość energetyczną, która jest kilka razy większa niż oleju napędowego, benzyny, czy węgla. „Hydroville” ma również praktyczne zastosowanie. Pracownicy CMB są przewożeni do i z biura w godzinach szczytu w Antwerpii. Na pokładzie jest miejsce dla 16 pasażerów, prędkość statku do 22 km/h. W maszynowni znajdują się również dwa dwupaliwowe silniki spalinowe (H2ICED) o łącznej mocy 441 kW. Wodór jest przechowywany w dwunastu oddzielnych zbiornikach pod ciśnieniem 200 barów, są też dwa zbiorniki na olej napędowy.

Te innowacyjne przykłady, do których należy „MS Innogy” na Baldeneysee w Essen, oparte na metanolu i ogniwach paliwowych, pokazują intensywny rozwój, który powinien ukształtować żeglugę śródlądową w najbliższej przyszłości. Presja społeczna i postulaty ekologów w zakresie przyjaznych dla środowiska niskoemisyjnych dążeń dalej prowadzą do nowych koncepcji, które muszą obowiązywać również z biznesowego punktu widzenia.

Hermann Garrelmann

Hamburg chce zelektryfikować statki Alster do 2030 roku

W ramach projektu „E-Mobility on the Alster” Hamburg chce stopniowo przekształcać łodzie i statki z napędami kopalnymi na przyjazne dla środowiska napędy, takie jak silniki elektryczne.

Żeglowny Alster i jego rozlewiska w sercu Hamburga mają ogromne znaczenie jako teren do uprawiania sportów wodnych i rekreacji. Statki na Alster nadal są często napędzane silnikami spalinowymi. Powinno się to zmienić wraz ze stopniowym zastępowaniem łodzi i statków paliwami kopalnymi napędami przyjaznymi dla środowiska.

Projekt »E-Mobilność w Alster« jest jednym ze środków planu klimatycznego Hamburga w kierunku miasta neutralnego dla klimatu. Inicjatywa rozwoju e-mobilności na Alster wyszła z szeregów sportów wodnych w Hamburgu. Organ ochrony środowiska chciałby podjąć ten pomysł wspólnie z innymi władzami i armatorami miejskimi w formie projektu. W perspektywie średnioterminowej statki, parowce Alster, łodzie eskortowe lub regatowe, które wcześniej pracowały z silnikami spalinowymi, mają być napędzane silnikami elektrycznymi. To przejście powinno być również promowane dla klubów. W tym celu organ ds. Środowiska zapewnia dofinansowanie 1 miliona euro.

Zgodnie z rozporządzeniem Alster Shipping Ordinance w zeszłym roku wydano około 235 pozwoleń rocznych na jednostki pływające z różnymi silnikami i napędami. Tylko niewielka część - 29 pojazdów - ma napęd bezemisyjny.

„Do 2030 r. Na Alster nie powinno już być łodzi i statków z silnikami spalinowymi”

Jens Kerstan, senator ds. Środowiska: »Alster to perła Hamburga. Chcemy, aby w przyszłości Alster był jeszcze cichszy i bardziej przyjazny dla środowiska. Do 2030 roku na Alster nie będzie już żadnych łodzi ani statków z silnikami spalinowymi. Chcemy, aby zmiana dla parowców Alster oraz łodzi obsługujących kluby i regaty była przewidziana dla wszystkich, a także ułatwić klubom poprzez dofinansowanie zmian. W pełni elektryczna flota łodzi Alster to zwycięstwo Hamburga, klimatu i sportów wodnych. «

Senator ds. Zmian w transporcie i mobilności Anjes Tjarks: »Statki firmy Alstertouristik GmbH są symbolem naszego miasta i zapewniają identyfikację całej żeglugi Alster. Dlatego naszym celem musi być uczynienie floty zrównoważoną i przyjazną dla środowiska na przyszłość. Zajmujemy się tym teraz za pomocą studium koncepcyjnego i w pierwszej kolejności przyjrzymy się, które statki są przekształcane na jakich warunkach i jakie fundusze możemy na to zdobyć. Jedno jest już pewne: każdy rejs Alster będzie jeszcze piękniejszy, jeśli statki staną się cichsze i czystsze. «

Sven Jürgensen / NRV - inicjator pomyslu: »Jestem wdzięczny, że politycy i władze tak aktywnie podjęli pomysł i inicjatywę, a teraz ją realizują. Jako fotograf sportów wodnych zawsze zauważyłem, jak uciążliwe są silniki, które towarzyszą nam na co dzień i nie musi to już być teraz technicznie konieczne. Fajnie, że wszystko się zmieni. «

https://binnenschifffahrt-online.de/2020/07/featured/15813/hamburg-will-alsterschiffe-bis-2030-elekrifizieren/ 

Informacje oraz zdjęcia pochodzą ze strony:

https://binnenschifffahrt-online.de/

Wyszukiwarka

Copyright © 2013. Mateusz Haglauer Rights Reserved.


Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Polityka cookies