^Do góry
baner

WIECZNA WACHTA DANUTY FĄFARY

 

Z wielkim smutkiem przekazujemy informację o śmierci Danuty Fąfary - po zdaniu matury Danusia rozpoczęła pracę w Żegludze na Odrze w biurze bazy remontowej na Osobowicach. Zakończyła swą „odrzańską karierę” jako dyspozytor w dziale Centralnej Dyspozycji, lecz Jej miłość do Odry pozostała do końca. Pracowała też w pionie ekonomicznym wrocławskiego CUPRUM. Wywodziła się z łodziarskiego rodu Florynów znad Wisły, a poślubiając Janusza, absolwenta T. Ż. Ś. i marynarza z Odry, stworzyli fantastyczną parę wodniaków, wspólnie uczestniczących w pracach Bractwa i Fundacji.

Kwintesencją Jej miłości do Odry była nominacja Bractwa Mokrego Pokładu na matkę chrzestną barki muzeum Fundacji Otwartego Muzeum Techniki – „Ireny”. Nominacja została w pełni zaakceptowana. Ona z godnością spełniła swoją rolę matki chrzestnej. 

Link do historii Danusi i jej  rodziny:

 http://bractwomp.eu/media/com_acymailing/upload/szyperskienr170___2017.pdf

Historia ta została spisana przez Jej męża Kpt. żegl. śródl. Janusza Fąfarę.

Januszowi i córce oraz jej najbliższym przekazujemy najgłębsze wyrazy współczucia.

Kapituła Bractwa Mokrego Pokładu.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w dniu 20 kwietnia br. na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu. Pożegnaliśmy Danusię Leśniak Fąfarę, popłynęła w daleki rejs w zaświaty. Od małego dziecka związana z Odrą, rozumiała i znała się na żegludze - na łodziarce. Zawsze uśmiechnięta towarzyszyła swojemu mężowi Januszowi, który w chorobie otoczył Ją troskliwą opieką. Patrzyliśmy na nich z podziwem i darzyliśmy wielką sympatią. Była muzą Janusza w jego pasji fotografowania i dokumentowania historii szyperskiej rodziny Florynów. CZEŚĆ JEJ PAMIĘCI!

 

Czytaj więcej...

WIECZNA WACHTA BRONISŁAWA DERKACZA

 

Ze smutkiem zawiadamiamy, że w wieku 88 lat zmarł inż. Bronisław Derkacz - wieloletni nauczyciel i wychowawca w Technikum Żeglugi Śródlądowej w latach 1960 – 1985. Był nauczycielem zawodu, następnie uczył rysunku technicznego oraz w 1970 r. został zastępcą dyrektora szkoły ds. pedagogicznych. Na początku uczył nas ślusarstwa. Pod jego fachowym „okiem” wykonywaliśmy: chomątka, młotki, kombinerki, przecinaki i inne narzędzia ślusarskie. Był lubiany przez uczniów, mówił do nas z charakterystycznym akcentem wschodnim, z którym związanych jest wiele anegdot. Wszyscy bardzo ceniliśmy jego umiejętności i fachowość, zawsze mogliśmy liczyć na przychylność i dobre rady dla uczniów TŻŚ. 

CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!
Rodzinie oraz bliskim składamy wyrazy współczucia.

Uroczystości pogrzebowe w dniu 16 kwietnia br. rozpoczną się o godzinie 9-tej w kaplicy cmentarnej przy ul. Bardzkiej we Wrocławiu.

Kapituła Bractwa Mokrego Pokładu 

Czytaj więcej...

ŻYCZENIA WIELKANOCNE 2021

Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,
przepełnionych wiarą, nadzieją i miłością.
Radosnego, wiosennego nastroju,
serdecznych spotkań w gronie rodziny
i wśród przyjaciół oraz wesołego "Alleluja".

ŻYCZY KAPITUŁA BMP

Czytaj więcej...

WIECZNA WACHTA – JACEK MĄCZYŃSKI

Z wielkim smutkiem zawiadamiamy o śmierci naszego kolegi, absolwenta TŻŚ z 1967 r. Jacka Mączyńskiego.

Po maturze zamustrował na Turze w P.P. Żegluga na Odrze jako asystent mechanika, a następnie po uzyskaniu uprawnień pływał wiele lat jako mechanik. Posiadał także patent kapitana żeglugi śródlądowej.

W latach 80. podjął pracę w TŻŚ na stanowisku nauczyciela praktycznej nauki zawodu. Przez kilka lat przed emeryturą był wychowawcą w internacie. Bardzo lubiany przez uczniów i wychowanków.

Z dużym zaangażowaniem udzielał się w działaniach Stowarzyszenia Absolwentów TŻŚ, w którym przez pewien czas był członkiem zarządu. Był wieloletnim członkiem Terenowej Komisji Egzaminacyjnej przy Dyrektorze Urzędu Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu.

Był bardzo pracowitym, solidnym oraz koleżeńskim marynarzem. Cieszył się uznaniem wśród uczniów i kolegów za szeroką wiedzę oraz zdolności tzw. „złotej rączki”. Wybudował dom i ma dwóch synów.

Rodzinie oraz bliskim składamy wyrazy głębokiego współczucia.

CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!

Relację z pogrzebu, który odbył się w dniu 25 marca 2021 r. na Cmentarzu Komunalnym we Wrocławiu przy ul. Osobowickiej można zobaczyć na filmie Janusza Fąfary "Ostatnia droga Jacka" pod adresem:https://www.facebook.com/janusz.fafara/videos/3916240215123865 

Tymi słowami pani profesor Barbara Zelkowier w imieniu absolwentów i nauczycieli pożegnała Śp Jacka Mączyńskiego w Jego Ostatnim Rejsie:

"Nasz Kochany Jacku!

Absolwenci, Koleżanki, Koledzy i Przyjaciele żegnają Cię dziś z ogromnym żalem i smutkiem. Trudno nam będzie mówić o Tobie w czasie przeszłym, bo przecież tak niedawno spotykaliśmy się na wspólnych "biesiadach ogrodowych pod chmurką", na noworocznych "radach pedagogicznych" w internacie TŻŚ, koncertach w Klubie Muzyki i Literatury.
Byłeś, Jacku, związany z TŻŚ od wczesnej młodości, bo ukończyłeś tę szkołę w 1967 r., potem pływałeś, a w latach 1983-2004 pracowałeś w niej jako nauczyciel i wychowawca. Miałeś sympatię i szacunek uczniów, współpracowników i przełożonych.
Zawsze pogodny, chętny do pomocy, pracowity, służący radą, znałeś wiele zabawnych historii związanych z zawodem marynarza i ogólnie - z codziennym życiem. Umiałeś opowiadać je z humorem, a Twoi słuchacze byli nimi zafascynowani i nierzadko wybuchali śmiechem.
Jacku, bezgranicznie kochałeś swych najbliższych, bardzo troszczyłeś się o ich zdrowie, pracę i przyszłość. Byłeś dumny z ich osiągnięć i sukcesów.
Dla swoich wychowanków i kolegów byłeś prawdziwym przyjacielem, wspaniałym Człowiekiem, na którego zawsze można było liczyć i który nigdy nie odmówił pomocy.
Dziękujemy Ci, Jacku, za Twą mądrość, dobroć, zrozumienie, wrażliwość i wielkie serce.
Dziękujemy Bogu za to, że byłeś z nami.
Kochany Przyjacielu, będzie nam Cię bardzo brakowało! Teraz możemy Ci obiecać tylko serdeczne, dobre wspomnienie i modlitwę. W naszej pamięci pozostaniesz na zawsze Wspaniałym Człowiekiem! Wierzymy, że Pan otworzy przed Tobą Niebo i stamtąd otoczysz opieką wszystkich, których kochałeś.
Dołączysz do grona "Żeglugowców" i wspólnie będziecie snuć opowieści o swej starej, dobrej Szkole.
Do spotkania, Jacku, na "drugim brzegu"! Spoczywaj w pokoju!

W imieniu Stowarzyszenia Absolwentów "TŻŚ", nauczycieli i pracowników byłego i obecnego Technikum Żeglugi Śródlądowej składam wyrazy serdecznego i głębokiego współczucia Żonie Irenie, Synom - Jarkowi i Markowi z Żonami, Wnukom oraz całej Rodzinie Jacka"

Za Zarząd Stowarzyszenia TŻŚ – Waldemar Rybicki

Kapituła Bractwa Mokrego Pokładu – starszy brat Władysław Wąsik

 

Czytaj więcej...

WIECZNA WACHTA JERZEGO ONDERKO

OSTATNIE POŻEGNANIE

Wieczna wachta Jurka Onderko.

Dzisiaj smutny dzień, 11 marca 2021 r. pożegnaliśmy Legendarnego Człowieka odrzańskiej żeglugi; pioniera, miłośnika Odry, pasjonata żeglugi. Był poczet sztandarowy ze sztandarem Technikum Żeglugi Śródlądowej, wieńce i kwiaty od rodziny, przyjaciół, władz państwowych i organizacji społecznych. Jerzy miał takie życzenie, chciał, aby na jego pogrzebie mszę celebrował Kapelan Żeglugi Śródlądowej przy asyście pocztu sztandarowego i tak się stało! Warto przy tym jeszcze wspomnieć, że Jerzy był inicjatorem i brał czynny udział w upamiętnieniu PIONIERÓW ŻEGLUGI ODRZAŃSKIEJ. Na głazie wydobytym z Odry posadowionym na środkowym wale między Mostami Jagiellońskimi we Wrocławiu umieszczono tablicę z brązu z napisem: "Pracownikom Odrzańskiej Drogi Wodnej - jej budowniczym, stoczniowcom, marynarzom i portowcom, którzy swoim trudem ożywili Odrę dla Polski. Społeczeństwo miasta Wrocławia, Czerwiec 1983 r." Autorem napisu znajdującego się na tablicy jest właśnie Jerzy Onderko. Napis w wersji znajdującej się na tablicy opracowała od strony stylistyczno-językowej nasza polonistka z TŻŚ Maria Bednarska popularna "MARYSIA". Jerzy ma jeszcze udział w bardzo ważnych rozwiązaniach technicznych jak: projekt statków do obsługi szlaków żeglugowych, które pływają do dzisiaj oraz rewitalizacja NADBORA, małego Holendra, parowego holownika odrzańskiego, jedynego ocalonego zabytku z czasów parowej żeglugi na Odrze. Pamiętamy Jerzego jak z pasją opowiadał zwiedzającym muzealne jednostki podczas "nocy muzeów", o działaniu maszyny parowej, o pracy na barkach bez napędu, lubił opowiadać o łodziarce, o zaletach żeglugi, o życiu na wodzie. Pożegnaliśmy przyjaciela marynarzy, który sam swoje życie zawodowe związał z żeglugą śródlądową. O swojej pracy najlepiej opowiada On sam, we wspomnieniach, które publikujemy na stronie Bractwa Mokrego Pokładu, gdzie był do końca swego życia członkiem Kapituły.: https://bractwomp.eu/.../489-moj-pierwszy-rejs-jerzy-onderko

Czytaj więcej...

Wyszukiwarka

Copyright © 2013. Mateusz Haglauer Rights Reserved.


Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Polityka cookies