Pierwszy czwartek miesiąca i na statku, czyli powrót do ustalonych od dawna terminów i miejsca spotkań naszego Bractwa. Co prawda niektórzy mieli wątpliwości czy można wejść na statki, bo teren ogrodzony i napisy „Teren budowy”. Parę osób przyszło w kaskach, jak to na budowie. Dostęp na zabytkową flotę był jednak w miarę wygodny, ogrodzenie lekko odsunięte i ochron głowy nie trzeba było stosować.
Wiodącym tematem spotkania był właśnie problem postoju zabytkowych jednostek Muzeum Odry. W dyskusji uczestnicy podkreślali zadziwiającą sytuację, że instytucje, które powinny wspierać działające muzeum, nie dostrzegli, że ono w ogóle istnieje. Mowa tu o Rejonowym Zarządzie Gospodarki Wodnej we Wrocławiu i Politechnice Wrocławskiej. Formalności związane z pozwoleniem i terminem przebudowy lewego nabrzeża awanportu śluzy Szczytniki załatwiane były znacznie wcześniej. O fakcie tym nie powiadomiono jednak Fundacji Otwartego Muzeum Techniki, która zarządza Muzeum Odry. Dopiero z chwilą rozpoczęcia prac nakazano usunąć zabytkowe statki, nie określając miejsca ich cumowania.
Gospodarzem lutowego spotkania Bractwa Mokrego Pokładu był dyrektor KMiL Ryszard Sławczyński (abs.TŻŚ z 1984 r.). Dla uatrakcyjnienia spotkania przygotował nam koncert fortepianowy w wykonaniu znakomitych artystów. Usłyszeliśmy rytmy polki i utwór „Slepicka” z „Czeskich Tańców” oraz mocno akcentowane takty „Fantazji koncertowej” na tematy czeskich pieśni narodowych kompozytora Bedricha Smetany, w polskie rytmy wprowadził nas „Wielki Polonez” Juliusza Zarębskiego. Tą dynamiczną muzykę zaprezentowała nam pianistka Weronika Manikowska, która już wielokrotnie koncertowała i zdobywała nagrody w kraju i zagranicą Obecnie jest studentką studiów magisterskich Akademii Muzycznej im. I.J. Paderewskiego w Poznaniu.
Jak widać na wcześniej umieszczonych zdjęciach spotkanie 14 stycznia br. było nader uroczyste. Nie tylko, że było to pierwsze spotkanie w Nowym Roku i to w Izbie Pamięci w dawnej naszej szkole, którą nadal obdarzamy wielkim sentymentem. Głównie uroczysty charakter nadawała spotkaniu obecność jubilata profesora Ryszarda Strusińskiego. Nic też dziwnego, że na spotkanie przybyli absolwenci TŻŚ z pierwszego rocznika: Kazimierz Kukawka, Zdzisław Mordal, Zbigniew Priebe (1957 r.), z późniejszych Jan Sokołowski (1963 r.), Henryk Pierchała (1966 r.), czy też z ostatnich lat pracy „Strusia”: Jacek Adamczyk, Mirosław Grabowski (1983 r). Trudno wyliczyć wszystkich, cała grupa widoczna jest na zbiorowej fotografii, oprócz oczywiście wykonawcy fotki Janusza Fąfary.
Panie Profesorze, dziękujemy za "całokształt", i życzymy wielu lat w zdrowiu i zadowoleniu- Twoi chłopcy....
PS Styczniowe spotkanie Bractwa odbyło się w Izbie Pamięci w Naszej Szkole. Gościem spotkania był Jubilat Ryszard Strusiński, nasz nauczyciel i wychowawca. Były życzenia, kwiaty, podziękowania, symbole Lwowa, rodzinnego miasta Jubilata, a także wspomnienia Jubilata, a także zebranych; fotki z tej uroczystości dopełniają reszty.
Ryszard Strusiński -nauczyciel wychowania fizycznego, wychowawca i kierownik internatu Technikum Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu w latach 1953 – 1986 w dniu11 stycznia br. obchodzi swoje 90-te urodziny.
Panie Profesorze. Drogi Jubilacie!
Pamiętamy jak ganiałeś nas po szkolnym boisku, na basenie kazałeś pływać do utraty tchu, wyciskałeś z nas siódme poty na hali sportowej.
Pamiętamy ile pracy i wysiłku wkładałeś w przygotowanie piłkarskich drużyn szkolnych, aby osiągały jak najlepsze wyniki.
Pamiętamy Twoją pomoc i życzliwość wychowawcy w internacie.
Pamiętamy też o Twoich 90-tych urodzinach. Przyjmij od nas najlepsze życzenia zdrowia i dalszych lat życia
Bractwo Mokrego Pokładu