^Do góry
baner

WIECZNA WACHTA JERZEGO BARTOSZKA

 

Z wielkim smutkiem zawiadamiamy o śmierci w dniu 10 marca 2022 r. JERZEGO BARTOSZKA - absolwenta Technikum Żeglugi Śródlądowej i Uniwersytetu Wrocławskiego. Po maturze w 1966 r. rozpoczął pracę w PP Żegluga na Odrze, pływał na TUR 018, w 1971 r. podejmuje się nauczania w T.Ż.Ś. jako nauczyciel przedmiotów zawodowych. Wykładowca nawigacji, locji i teorii prowadzenia statku. W swoim Technikum uczył do 2005 r. Wiele lat był przewodniczącym Terenowej Komisji Egzaminacyjnej przy Dyrektorze Urzędu Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu. Bardzo ceniony i lubiany nauczyciel w przez uczniów TŻŚ i kolegów marynarzy śródlądowych. W Bractwie Mokrego Pokładu od zawsze! O śmierci Jurka zawiadomiła jego żona, wg informacji rodziny pogrzeb odbędzie się 18 marca (piątek) 2022 r. o godz. 14,00 na Cmentarzu Osobowickim. 

Rodzinie i jego najbliższym składamy wyrazy głębokiego współczucia!

CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI! 

 

KAPITUŁA BRACTWA MOKREGO POKŁADU

Czytaj więcej...

POSIEDZENIE ZARZĄDU STOWARZYSZENIA TŻŚ 19.02.2022ROK

POSIEDZENIE ZARZĄDU STOWARZYSZENIA TŻŚ 19.02.2022ROK

Na pływającym Odra Centrum w dniu 19.02.2022 r. odbyło się spotkanie Zarządu Stowarzyszenia TŻŚ. Tematyka spotkania: sprawozdanie Prezesa Zarządu z działalności Zarządu, informacje o propozycjach Ministra Infrastruktury współpracy ze Stowarzyszeniem w sprawach:

- udziału w organizacji Kongresu Żeglugi Śródlądowej,

- udział w przygotowaniach i przeprowadzenie obchodów Święta Marynarza Żeglugi Śródlądowej na początku lipca 2022 r.,

- obchody 75-lecia Szkoły Żeglugi Śródlądowej w Polsce,

- zjazd absolwentów - miejsce i termin,

- powołanie komitetu organizacyjnego zjazdu,

- walny zjazd delegatów Stowarzyszenia - wybór Zarządu Stowarzyszenia TŻŚ.

Czytaj więcej...

75 LAT SZKOLNICTWA ŻEGLUGOWEGO WE WROCŁAWIU

Po drugiej wojnie światowej nieco uszczuplona Polska przesunęła się do Odry i Nysy Łużyckiej a w okolicach Szczecina zajęła kawałek lewego jej brzegu z kilkoma miejscowościami jak: Kołbaskowo, Police, Trzebież, Nowe Warpno. Początki wymiany towarowej z naszym „wyzwolicielem” miały charakter gospodarki „wojennej”, tak więc Odrą płynęły głównie łupy wojenne. Rosjanie z terenów wywozili całe fabryki i wszystko, co się dało zdemontować traktowali, jako „trofiejne” transportowali statkami i koleją do ZSRR. W dniu 28 maja 1945 roku ZSRR przekazał Polsce 25 holowników, 3 barki motorowe, 6 barek parowych i około 80 barek bez napędu, z czego po wyremontowaniu część zarekwirowano. Następnie 29 października 1945 roku zawarto umowę pomiędzy ZSRR a Polską o podziale statków zatopionych w polskich portach i akwenach rzecznych. Rosjanie zarekwirowali praktycznie wszystkie utrzymujące się na wodzie statki a także te wydobyte. Wojna się skończyła nastąpił wolny rozruch gospodarki, więc polskie władze postanowiły wykorzystać gotową odrzańską drogę wodną, jako tani sposób na eksport węgla. Mieliśmy „czarne złoto” na Śląsku, na które był zbyt i to za dewizy. Otrzymaliśmy gotowe dodatkowe okno na świat Port Szczecin – Świnoujście. Pierwszy rejs polskiego statku odbył się 22 maja 1945 r. datę podaję za stroną: https://sites.google.com/.../odraczasimie.../odra-po-1945... co jest jednak mało prawdopodobne i datą, która nie znajduje potwierdzenia w dokumentacji, natomiast 19 sierpnia wyruszył na trasę z Koźla do Wrocławia pierwszy polski zestaw holowany załadowany 1000 t węgla, w kronice filmowej jest wymieniona data 17 sierpnia 1945 r.: https://www.youtube.com/watch?v=l7CBLcBxL_Q&fbclid=IwAR1K23qm3sYLgHgq1lcHW8HXjbGqSiDcXzNZeYtZima3Qf262_mIMrINX1o.

Brakowało wykwalifikowanej kadry, która mogłaby przewozić barkami ładunki jak: węgiel, rudę, zboże, apatyty, fosforyty i inne. W górnym biegu Odry od Koźla, Krapkowic do Dobrzenia mieszkali ślązacy – marynarze śródlądowi zwani „łodziarzami” o dużym doświadczeniu żeglugowym na Odrze, jednak nie była to wystarczająca kadra do obsadzenia całości taboru pływającego. Wprawdzie „Żegluga na Wiśle" miała pewne rezerwy w doświadczonych załogach, jednak byli to marynarze i pracownicy z z rejonów Płocka, Nieszawy, Bydgoszczy, Torunia i Gdańska, którzy mieli swoje barki i pływali głównie po Wiśle, Brdzie, Noteci i Warcie, natomiast nie mieli znajomości odrzańskiego szlaku wodnego. Nie mniej jednak część rodzin szyperskich przeniosła się wraz ze swoimi barkami na Odrę. Byli to Zenon Hinze, Burnicki, Floryn, Wilgórscy, Szmidt i wielu innych. To jednak nie rozwiązało problemów i Komisariat na początku 1946 r. miał duże trudności w wywozie ze Śląska węgla, nie mógł samodzielnie sprostać oczekiwaniom przemysłu.

W dniu 11 maja 1946 roku powołano Spółkę Akcyjną „Polska Żegluga na Odrze” z siedzibą we Wrocławiu. Dyrekcja Spółki zdając sobie sprawę, że wybudowanie statku to kwestia miesięcy, natomiast wyszkolenie pełnowartościowej załogi wymaga kilku lat, 24 października 1946 r. Rada Główna Polskiej Żeglugi na Odrze we Wrocławiu podjęła decyzję o utworzeniu Szkoły Żeglugi Śródlądowej, organizatorem został Antoni Gregorkiewicz. Egzaminy odbywały się w kilku grupach, w dniach 6 – 13 lutego 1947 r. z j. polskiego i matematyki, wszystkich poddano badaniom lekarskim. Młodzież przybyłą na egzaminy zakwaterowano w salach bez szyb, a na podłodze leżało jeszcze sporo gruzu. Kilka godzin wytężonej pracy, pokój nabrał właściwego wyglądu i można było napalić w piecu. Do szkoły przyjęto 85 uczniów spośród 144 kandydatów na dwa kierunki, nawigacyjny – 42 i mechaniczny – 43. Do internatu zakwalifikowano 65 uczniów, z warunkiem odpracowania 5 lat po ukończeniu szkoły w Polskiej Żegludze na Odrze. Jej tymczasowa siedziba mieściła się przy ul. Na Grobli 30/32. Antonii Gregorkiewicz był jej pierwszym dyrektorem, obowiązki te pełnił do 15 czerwca 1953. Pracował też w Dyrekcji Dolnośląskiej Żeglugi na Odrze. W porozumieniu z Kuratorium Okręgu Szkolnego w dniu 23 lutego 1947 r. oficjalnie otwarto i rozpoczęto naukę w Dwuletniej Szkole Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu pod zarządem Spółki (następnie Państwowej Żeglugi na Odrze). Do klasy pierwszej przyjmowano młodzież z ukończoną siedmioklasową szkołą podstawową, w wieku 15—18 lat. Pierwszeństwo miały dzieci z rodzin szyperskich.

 

Po wojnie,  w roku 1946  Prywatna Szkoła Żeglugi Śródlądowej w Warszawie wznowiła także swoją działalność. Później przeniesiono ją do Elbląga, którą już po roku Ministerstwo Oświaty podnosi do stopnia organizacyjnego szkoły trzyletniej. Od stycznia 1950 r. szkoła przechodzi pod zarząd Ministerstwa Komunikacji, już jako Państwowa Szkoła Żeglugi Śródlądowej. Wydział mechaniczny tej szkoły zlokalizowano we Wrocławiu, natomiast wydział nawigacyjny najpierw mieścił się w Elblągu, a od 1953 r. przeniesiono go również do Wrocławia. Ostatni absolwenci pierwszej Zasadniczej Szkoły Żeglugi Śródlądowej opuścili mury szkolne latem 1954 roku. W styczniu 1953 r., decyzją Ministerstwa Żeglugi przekształcono w szkołę średnią podległą temu ministerstwu kształcącą młodzież dla branży żeglugowej już, jako Technikum Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu.

 

Czytaj więcej...

OSTATNIE POŻEGNANIE ANDRZEJA SZAFRAŃSKIEGO

Smutny dzień 12 luty 2022 rok, pożegnaliśmy wieloletniego Dyrektora PP Żegluga na Odrze Andrzeja Szafrańskiego - przyjaciela marynarzy śródlądowych. Całe swoje życie zawodowe związał z branżą żeglugową i to za jego dyrektorowania w Polsce przewożono śródlądowymi drogami najwięcej towarów. W imieniu pracowników żeglugi zmarłego Dyrektora pożegnał Stanisław Kwiecień, poniżej słowa pożegnania:

Czcigodna rodzino, szanowni żałobnicy.

"Zebraliśmy się dziś, aby towarzyszyć w ostatniej drodze zmarłemu Andrzejowi Szafrańskiemu. Jego śmierć zasmuciła i zaskoczyła nas wszystkich.

          Drogi Andrzeju - Jakże trudno w tej chwili mówić o Tobie w czasie przeszłym. Nie do zatrzymania jest jednak czas przemijania. Wspominając pokrótce przebieg Twojego dorosłego życia i pracy. Po ukończeniu nauki w Wyższej Szkole Transportu Morskiego podjąłeś pracę w Żegludze Bydgoskiej. W drugiej połowie lat 60-tych zdolnego ekonomistę z Bydgoszczy ściągnięto do Warszawy na stanowisko zastępcy dyrektora Zjednoczenia Żeglugi Śródlądowej i Stoczni Rzecznych. W 1970 r. Zjednoczenie przeniesiono do Wrocławia i tak z naszym miastem i Odrą związałeś się już na stałe. W 1979 r. dyrektor żeglugi na Odrze Emil Trojnacki zostaje szefem Zjednoczenia, Ciebie mianuje dyrektorem ŻnO. Funkcję tę pełniłeś przez 11 lat, najdłużej ze wszystkich dyrektorów w dziejach naszego przedsiębiorstwa.

          Z dumą wspominamy sukcesy żeglugowe pierwszych latach Twojego dyrektorowania, osiągaliśmy rekordowe wielkości przewozowe. Należeliśmy do grona największych armatorów żeglugi śródlądowej w Europie; za co należy się uznanie i szacunek! W trudnych latach radziłeś sobie z zarządzaniem tak wielkim przedsiębiorstwem jak tylko to było możliwie najlepiej. Jednego najbardziej pilnowałeś, aby pracownicy w terminie otrzymywali należne wynagrodzenie. W tym okresie nie było to takie proste i oczywiste.

           Identyfikując Andrzeju Twoją osobowość, przytoczę tu najbardziej trafne określenie użyte przez znanego marynarza z Wisły, który napisał o Tobie „Patris Corde”. Tak właśnie: miałeś dla nas ojcowskie serce. Stworzyłeś w przedsiębiorstwie rodzinną atmosferę. Byłeś wymagający, ale nie autokrata. Wysłuchiwałeś ze spokojem o wszelkich problemach, z którymi zgłaszali się pracownicy i pomagałeś je rozwiązywać. Byłeś zawsze pełen humoru, lubiłeś dowcipy. Do dzisiaj krąży jeszcze opowiadanie o schowanej w ziemi na działce butelce i dwóch kolegach, którzy w poszukiwaniu tej butelki, oczywiście pełnej skopali Ci Andrzeju większą część działki, aby znaleźć butelkę pod jabłonką, gdzie kopać nie należało. Wspominam tę przypowieść, aby podkreślić Twoje poczucie humoru i serdeczność, jaką okazywałeś dla nas wszystkich. Za tę serdeczność, bezpośredniość i koleżeńskość darzyliśmy Cię wielkim szacunkiem.

         Dziś z pochylonym czołem żegnamy Cię i zapewniamy, że w pamięci naszej pozostaniesz nie tylko, jako najlepszy dyrektor, ale serdeczny, koleżeński członek naszej żeglugowej rodziny."

Rodzinie i Jego bliskim składamy wyrazy głębokiego współczucia!⚓
 CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!
 

WIECZNA WACHTA - ANDRZEJ SZAFRAŃSKI

Szafrański Andrzej - Absolwent Wyższej Szkoły Transportu Morskiego, vice dyrektor Zjednoczenia Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu oraz długoletni dyrektor Żeglugi na Odrze. Współtwórca idei i działań na rzecz Muzeum Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu w latach ’80. Bardzo blisko współpracował z dyrektorem Tadeuszem Cieślą w zakresie kształcenia kadr dla żeglugi, najchętniej zatrudniał absolwentów TŻŚ we Wrocławiu. Za jego czasów Żegluga na Odrze przewoziła najwięcej ładunków na Odrzańskim Szlaku Wodnym, za co należy się uznanie i szacunek!

CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI!

KAPITUŁA BRACTWA MOKREGO POKŁADU SKŁADA WYRAZY GŁĘBOKIEGO WSPÓŁCZUCIA JEGO BLISKIM! 

Wyszukiwarka

Copyright © 2013. Mateusz Haglauer Rights Reserved.


Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Polityka cookies