Holownik parowy NADBÓR to jedyny śródlądowy statek parowy w Polsce zachowany w stanie bliskim pierwotnemu, z utrzymaną oryginalną maszyną parową napędową, kotłownią, układem sterowania, sterówką, bogatym wyposażeniem i kadłubem w dobrym stanie.
Z globalnej sumy polsko-holenderskiego traktatu handlowego z 18.12.1946 r. wydzielono 30 mln florenów na zakup najbardziej potrzebnych na Odrze holowników. Umowę na ich budowę podpisano 30.04.1947 r. Całość kontraktu strona holenderska zrealizowała do 1949 roku.
Zbudowano 9 holowników z maszynami o mocy 500 KM, tzw "dużych holendrów" i 13 z silnikami o mocy 250 KM, "małych" przeznaczonych do obsługi barek na Odrze skanalizowanej.
Siostrzane jednostki "Nadbora" nosiły nazwy : "Światopełk" (zbudowany jako pierwszy - stąd przyjęła się nazwa klasy "Światopełk"), "Bożydar", "Bożymir", "Bronisz", "Chwalisław", "Jurand", "Mestwin", "Mściwoj", "Radosław", "Ścibor", "Zbyszko", "Sędziwój".
Holownik parowy "Nadbór" pełnił - tak jak i statki siostrzane - służbę liniową przy holowaniu barek towarowych pomiędzy Koźlem (oraz Gliwicami), a Wrocławiem. Żeglugę tę uprawiał do ok. 1965 r., kiedy to na Odrę zaczęły wyruszać pierwsze zestawy pchane oraz zestawy combi. Do 1968 r. wyparły one z eksploatacji wszystkie parowce.
HP "Nadbór" po wycofaniu z linii był używany w charakterze pływającej kotłowni w Bazie Remontowej P.P. "Żegluga na Odrze" (1968-1975). Później pracował na Łabie (Czechy). Zaopatrywał plac budowy stopnia wodnego w parę technologiczną i energię elektryczną - w tym celu w dawnych rufowych pomieszczeniach załogi umieszczono agregat prądotwórczy oraz stację rozdzielczą energii elektrycznej.
W 1982 r. próbowano go wykorzystać na akwenach Wrocławskiego Węzła Wodnego w roli lodołamacza. W tej funkcji holownik ze względu na kształt dziobnicy zupełnie się nie sprawdził. Ostatecznie w 1986 r. został odstawiony na postojowisko Osobowice I.
W latach 90-tych ODRATRANS S.A. i Fundacja Otwartego Muzeum Techniki podejmowały próby ekspozycji i rewaloryzacji statku. Mimo, że nie przynosiły oczekiwanych efektów to jednak sprawiły, że holownik przetrwał w dobrym stanie do naszych dni.
W lipcu 1998 r. BSiDZT i ODRATRANS S.A., przy wsparciu Fundacji Otwartego Muzeum Techniki i jej założycieli, podjęły remont statku.
Obecnie pomieszczenia statku zaadaptowano do nowych zadań. Pod pokładem prowadzone są m.in. zajęcia dydaktyczne.